“Każdy naród ma swoje miasto „mędrców”.
Każdy naród ma miasto, o którym opowiada się komiczne historie, zabawne przypowieści.
My, Żydzi, mamy Chełm.
Chełm i historie o nim są słynne na cały świat jako „Opowieści z Chełma”. Mówi się też o „Głupcach / mędrcach z Chełma”.
O mieszkańcach tego miasta powiada się również nieco żartobliwie, że nie należy ich nazywać głupcami z Chełma, lecz ogłupiaczami z Chełma, w istocie bowiem nie są oni głupi, lecz próbują zrobić głupców z innych ludzi.
Pozostaje jednak faktem, że wszędzie, w każdym zakątku świata, w którym mieszkają Żydzi, wszyscy wiedzą o Chełmie i znają chełmskie opowieści.
Obraz tego miasta jest tak mocno utrwalony w wyobraźni, że gdy tylko zdarzy się coś komicznego i zarazem absurdalnego, od razu pada stwierdzenie:
– Zaiste, to historia prosto z Chełma!”
Menachem Kipnis
“Chełm Kipnisa jest osobliwym miejscem – punktem w wyobraźni, nie miejscem w konkretnej przestrzeni i czasie. Nie wiemy niemal nic o tamtejszej przyrodzie – jakaś rzeka, błota, pagórki, okoliczne wsie, niewymienione z nazwy. […] Są pory roku, w zgodzie z rytmem żydowskiego kalendarza. Pory dnia wyznaczane są na ogół przez modlitwy i psalmy, nabożeństwa poranne i wieczorne. Jest oczywiście synagoga i łaźnia, są drewniane domki. Są zwierzęta – krowy, cielątka, koty, myszy. […] A ludzie? Nikt nie jest gruby, chudy czy łysy – czasem stary, brodaty. Nie ma mądrzejszych – te role pełnią przybysze spoza chełmskiej społeczności. […] Bohaterowie Kipnisa są scharakteryzowani jedynie poprzez funkcje, jakie pełnią w społeczności, czy też wykonywane profesje”.
Bella Szwarcman-Czarnota