W tomie drugim także przedwojnie jest najważniejsze, bo jest najbliżej utraconego życia i najdalej zadanej śmierci. Są też w tej książce łączniki biograficzne: wojna i czas po, które budują pełniejszy portret postaci.
No właśnie – portret postaci to jeden plan tych historii, drugi, niemniej ważny, to obraz matczynego miejsca bohaterki czy bohatera: miasteczko, wieś, duże miasto. Jest i trzeci plan: język. Opowiadacze mówią swoim językiem, a my ten język zapisujemy najstaranniej. I powtórzę – nie ma tu formy niepoprawnej, każda jest pełnoprawna, bo takiej używano. A nadto są tu słowa, frazy odległe: klientura, przetak, preparatka, paradny pokój, rozkłócone jajko, pryncypialna ulica, marmoladziarnia i szmuklować, są też przepisy na zrobienie szczotki ryżowej i koszernej macy…
HANKA GRUPIŃSKA
Nowy, drugi zbiór krótkich opowieści jest kolejną próbą, którą podejmuje Hanka Grupińska, by przywołać życie polskiego żydostwa czasu międzywojennego i także opowiedzieć, jak ocaleńcy usiłowali radzić sobie z tragedią Holokaustu w trudnym powojennym czasie „realnego socjalizmu”.
|